INQUISITOR FYODOR KARAMAZOV.

INQUISITOR FYODOR KARAMAZOV, siedząca sylwetka inkwizytora.

     Witam poniewczasie i z miejsca drobna, nie dająca się z mojego mózgowia przepędzić myśl, że trzeba było lepszych świąt, żebym coś sensownego pomalował i o tym napisał. Praktycznie zakończona sama miniatura uosobienia sprawiedliwości imperialnej wyższego szczebla, inkwizytor Karamazov. Model wykonany z mocno niedoskonałego finecastu, co już chyba jeżeli się nie mylę, przeminął w praktyce manufaktury Games Workshop, daj Bóg nieodwracalnie. Materiał podły, kruchy lecz co dziwne, jak dla mnie dobrze się na nim maluje. Na obrazku zobaczymy częściowo przygotowany do malowania dwunożny łazik inkwizytorski. Model ocieka w drobny detal, a do tego jest sporo na nim materiału piśmiennego (pewnie lepsze modlitwy lub co bardziej uniwersalne zaklęcia), który będzie wymagał zaangażowania malarskiego przy freehandach z dobrze przemyślaną ikonografią. Sama sylwetka inkwizytora już co prawda po lakierowaniu końcowym, lecz wymaga jeszcze pieszczenia (jednak nie dziś, nie mogę już na niego patrzeć),

INQUISITOR FYODOR KARAMAZOV, siedząca sylwetka inkwizytora (widoczna strona miecza nie została domalowana z premedytacją, po montażu nie będzie widoczna i mi się juz zwyczajnie nie chciało).



W dalszej kolejności malowane będą kolejne sylwetki humanoidalne, myślę że będzie to serwitor, obsługant broni, później czas przyjdzie na tego pana od scenopisu, a dalej broń, gondolka, podwozie, organki (wydech) i cała reszta.

INQUISITOR FYODOR KARAMAZOV, rozczłonkowane elementy chodzika inkwizytorskiego.


Jak zauważycie jestem perwersem, postać inkwizytora zasiada w bardzo wysokim i głębokim fotelu, w zasadzie pomalować by należało tylko widoczne części frontu sylwetki ludzkiej, ja natomiast zacząłem bawić się w malowanie plecków i boczków (z wyjątkiem wewnętrznej strony miecza), z których nic po ostatecznym montażu, nie będzie widać.

Komentarze

  1. warto czekać tyle czasu na twoje malunki. Pięknie się prezentuje. Twoje NMM urywa tyłek. Czekam na kolejne etapy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duże dzięki, do tego NMM brakuje jeszcze pomalowanych nitów, ale to już są drobiazgi. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Świetny czerwony i porządny NMM, czekam na kolejne postępy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje, postaram się w miarę możliwości i kondycji, pociągnąć temat do końca. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Extra. Masz bardzo charakterystyczny styl malowania. Kolory żywe i soczyste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się bazować na dużym kontraście, mam jednak czasem wrażenie, że powinienem być jednak trochę mniej skontrastowany, a wyglądało by to wszystko przyjemniej i łagodniej. Dziękuje i pozdrawiam.

      Usuń
  4. A więc to tylko fragment figurki. Czekam z niecierpliwością, by zobaczyć całość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie inkwizytor tronujący w majestatycznym foteliku i z wyspecjalizowaną obsługą. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Twoje NMM jest takie bardzo wyraziste, niczym czysty chrom. Efekt jest bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje, myślę że pociągnę to efekciarstwo trochę dalej, póki czas i zdrowie pozwoli. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. WoW. Jest moc. Czekam na dalsze postępy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silny mocą, nawet trochę tak wygląda (myślę tu o mocy sprawczej popartej rangą urzędu). Dziękuje i pozdrawiam.

      Usuń
  7. Jest fantastyczny. Ja bym się bał moich z takim powiększeniem fotografować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz, że przy oglądaniu zdjęć moich figsów, też mięknę ale strefa wstydu przeniosła się gdzieś w rejony kolan i już tak nie doskwiera ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz