PIKE & SHOTTE, relacja.

Muszkieter WIP, druga linia  z zestawu Warlord Games do systemu Pike & Shotte.
  Kolejna odsłona refleksji związanych z projektem malowania dużej armii wojsk obcego autoramentu czasu wojen XVII wieku. Dobrym pretekstem na kilka uwag o postępie prac nad malowaniem w/w modeli, jest fakt ukończenia malowania kolejnego strzelca drugiej linii muszkieterów w zielonym wdzianku. 

Muszkieter WIP, druga linia  z zestawu Warlord Games do systemu Pike & Shotte.

Muszkieter WIP, druga linia  z zestawu Warlord Games do systemu Pike & Shotte.

     Jak już zostało autorytatywnie stwierdzone w komentarzach do poprzedniej relacji, konwencja umundurowania moich wojaków ma się nijak do prób urealnienia i oddania rzeczywistej barwy ubiorów epoki XVII wieku, dla wojsk najemnych obcego autoramentu walczących na ziemiach Rzeczypospolitej. Nie zmienia to jednak faktu, że już za daleko posunąłem się w pracy nad pierwszą dwunastką modeli i na chwile obecna będę się starał zakończyć koncept malowania w prezentowanej na zdjęciach estetyce.

Malowidło, Dwór Artusa, Gdańsk.

Malowidło, Dwór Artusa, Gdańsk.

Malowidło, Dwór Artusa, Gdańsk.



      Poważnie traktując uwagi dotyczące barwy strojów wojska czasów XVII wieku, pozwoliłem sobie odnaleźć fotografie drobnych fragmentów malowideł odtworzonych w Dworze Artusa w Gdańsku. Myślę, że właśnie w takiej estetyce będą malowane kolejne modele do dalszej części składu.

Komentarze

  1. Boże kochany, te malowanie a w szczególności metaliki powala! Deklasujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, chociaż tak sobie myślę, że nie specjalnie odbiegam moim malowaniem od Szanownego Kolegi. Z tymi metalikami mam taki trochę osobliwy kłopot, nauczyłem się tego nieszczęsnego NNM i tak ciągnę temat z jakim uporem maniaka (chociaż to takie trochę oddalające malowanie od zgodności z naturą, którą modelarz próbuje nędznie naśladować). Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Piechurzy wyglądają znakomicie. Ciekawy styl malowania, bardzo kolorowy i elegancki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miły komentarz. Stylistyka malowania chyba chyba wyrabia się z czasem i praktyką (i pewnie masz tego świadomość, ponieważ oglądając Twoje prace też mam wrażenie, że wyrobiłeś sobie taką autonomie stylistyczną tego co mam czasem przyjemność oglądać na twoim blogu). pozdrawiam

      Usuń
  3. What a splendid figure...and post, love the colors!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miły wpis, postaram się nie malować gorzej. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  5. Zakochałem się! Malowanie powala...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że to moje malowanie może się podobać. Mam tylko taką cichą nadzieję, że ilość tego malowania nie spauperyzuje jakości. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz