MECHANICUM STORE – refleksji i uwag ciąg dalszy.


ADEPTUS MECHANICUS KASTELAN ROBOT, korpus.
     Po zamaskowaniu elementów, które miały zostać w kolorze niebieskim, aerografem rozprowadziłem białą farbę, którą starałem się nałożyć najcieniej jak to było tylko możliwe, tak prawie na pograniczu krycia. Taką niefrasobliwością natryskową okazałem się kiedyś, tworząc wzorek na szacie jakiejś figurki, udało mi się tak nałożyć farbę, że pomiędzy kolorami mogłem nakrapiać washe i doskonałe można by było w ten sposób uwypuklić pełnoplastyczność wzorów - wychodzą takie trochę schody.

ADEPTUS MECHANICUS KASTELAN ROBOT, nogi.
     No i stoliczek, biała farba położona i jak zapowiadałem, po namoczeniu powierzchni agresywnym środkiem czyszczącym (tj takim W5 do okamienienia chromowanych elementów armatury łazienkowej), patyczkiem skrobałem tak niezdarnie jak chaotycznie, co by nadać przypadkowość zadrapań i obić użytkowych tworzonego mebla. Jaki koń jest każdy widzi.

Stolik do sklepu Mechanicum.

Stolik do sklepu Mechanicum.




Komentarze

  1. stoliczek już prawie skończyłem, a z robotem jeszcze duuuużo zabawy mnie jeszcze czeka. dziękuje i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz